Pierwszy w sezonie 2014 bukiet ślubny w komplecie z przypinką dla Pana Młodego.
I jeszcze wspomnienie z ubiegłego roku - bardzo lekki bukiet ślubny z róż na kryzie z wybielanych pędów.
Do kompletu - przypinka dla Pana Młodego i bransoletki kwiatowe dla Pań Świadkowych
oraz bukiety dla Rodziców na podziękowanie.
A jeszcze wkradł mi się kosz z 60 goździków na sześćdziesiąte urodziny, wieziony przez nas dla solenizanta na odległość 80 kilometrów:).
Takiej imprezy jeszcze nie widziałam!! :)
Fantastyczny początek sezonu Dominiko! Kryza z wybielanych pędów - rewelacja, bardzo lubie takie nietypowe dodatki, szkoda że moje klientki mniej :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) nie mogło być żadnej zieleni i miał to być mały bukiet, więc tak się pobawiłam:-) niby nic, a robi cały efekt. Lubię zawsze dodać coś od siebie-poza wytycznymi.. Taką właśnie wisienkę :-)
OdpowiedzUsuń